W pewien szabat Jezus przechodził wśród zbóż. Łk 6,1
W pewien szabat Jezus przechodził wśród zbóż, a uczniowie zrywali kłosy i jedli, wykruszając ziarna rękami. Niektórzy zaś z faryzeuszów mówili: «Czemu czynicie to, czego nie wolno w szabat?»
Wtedy Jezus, odpowiadając im, rzekł: «Nawet tego nie czytaliście, co uczynił Dawid, gdy poczuł głód, on i jego ludzie? Jak wszedł do domu Bożego i wziąwszy chleby pokładne, sam jadł i dał swoim ludziom? Chociaż samym tylko kapłanom wolno je spożywać».
I dodał: «Syn Człowieczy jest Panem także szabatu».
Ewangelia z komentarzem. Słowa najważniejsze rozważa ks. Tomasz KoryciorzW pewien szabat Jezus przechodził wśród zbóż. Łk 6,1
Lubię, czytając fragmenty Ewangelii, wyobrażać je sobie. Stawać pośrodku wydarzeń. Jezus przechodzący wśród łanów zboża. Obraz idylliczny, a zarazem tak mocno pokazujący, kim On jest. To On przyszedł posiać to zboże. To On przygląda się jego wzrostowi. To On z troską pochyla się nad każdą łodygą i nad każdym kłosem. Czyni wszystko, aby zboże wydało jak najlepszy plon. Słuchając dzisiejszego fragmentu, możemy się zatrzymać na faryzeuszach i ich problemach. Jednak wtedy szybko stracimy z oczu Jezusa, a pozostanie nam tylko prawna przepychanka. Wolę jednak skupić się w tej scenie na Jezusie i doświadczyć, jak przechodzi obok nas – dojrzewających Jego łaską kłosów Kościoła.
Książka w promocyjnej cenie:
ks. Tomasz Koryciorz