„Synu mój, nie lekceważ karania Pana, nie upadaj na duchu, gdy On cię doświadcza”. Hbr 12,5
Wielu ludzi, w tym nieraz i ja, bardzo łatwo się zniechęca, gdy coś idzie nie po ich myśli, nie udaje się lub wymaga wielu prób, aby osiągnąć cel. Często jeszcze gorzej czujemy się, kiedy ktoś zwróci nam uwagę na błąd lub niedbałość. Zbyt łatwo zapominamy, że te kolejne próby czynią nas lepszymi w tym, co robimy, i Bóg, jako dobry i troskliwy Ojciec, właśnie dlatego nas doświadcza i karci. Chce w ten sposób wprowadzić nas na drogę bliską doskonałości, ale także uchronić przed złem. Tak jak każdy dobry opiekun, który mówi dziecku „Nie dotykaj ognia, bo się oparzysz”. Dlatego warto uczyć się przyjmować te upomnienia z pokorą i być wdzięcznym za nawet nieprzyjemne doświadczenia. •
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Szczepan Dyszewski