Arcybiskup Melbourne Peter Comensoli znalazł się ostatnio w czołówce medialnych postaci. A to za sprawą swojego kategorycznego stwierdzenia, iż woli pójść do więzienia niż złamać tajemnicę spowiedzi.
I słusznie, że to powiedział. To, co nienaruszalne, musi nienaruszalnym pozostać, nawet jeśli całemu światu wydawać się będzie, że można już naruszyć wszystko. Nawet jeśli uwierzyć w dobrą intencję prawodawcy nakazującemu spowiednikowi donosić na penitenta (choć trudno, trudno w to uwierzyć), to na pewno nie da się obronić logiki takiego twórcy prawa. Zanim się cokolwiek nakaże, trzeba się przecież najpierw zaznajomić ze szczegółami i okolicznościami, a tej znajomości (w tym wypadku sposobu sprawowania sakramentu pokuty i pojednania) australijskiemu prawodawcy ze stanu Wiktoria z całą pewnością zabrakło.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Adam Pawlaszczyk Redaktor naczelny „Gościa Niedzielnego”, wicedyrektor Instytutu Gość Media. Święcenia kapłańskie przyjął w 1998 r. W latach 1998-2005 pracował w duszpasterstwie parafialnym, po czym podjął posługę w Sądzie Metropolitalnym w Katowicach. W latach 2012-2014 był kanclerzem Kurii Metropolitalnej w Katowicach. Od 1.02.2014 r. pełnił funkcję oficjała Sądu Metropolitalnego. W 2010 r. obronił pracę doktorską na Wydziale Prawa Kanonicznego UKSW w Warszawie i uzyskał stopień naukowy doktora nauk prawnych w zakresie prawa kanonicznego.