Katolicyzm jest do pogodzenia z opcją bardziej narodową, jak i z opcją bardziej multikulturową.
Zaostrzają się podziały w Europie. Linii podziałów jest wiele, ale jedna z najbardziej istotnych dotyczy państw narodowych. Chodzi o to, czy cenimy sobie niepodległe państwa narodowe i w związku z tym chcemy Europy jako wielonarodowej ojczyzny współpracujących ze sobą ojczyzn, czy też uważamy, że państwa narodowe to przeszłość, a przyszłość należy do jakiejś federacji europejskiej, w której coraz większe kompetencje miałaby tak czy inaczej określona władza centralna. Zwolennicy tej drugiej opcji wyobrażają sobie oczywiście, że owa centralna superwładza musi być zawsze liberalno-lewicowa. Bo gdyby we władzach Unii przewagę zdobyli konserwatyści i zwolennicy Europy ojczyzn, to „prawdziwi” Europejczycy zaraz zaczęliby krzyczeć, że w Europie zagrożenie demokracji, dyktatura, faszyzm. Gdzie w tej sytuacji sytuuje się Kościół? Trudno odpowiedzieć na to pytanie, bo w Kościele znajdują się ludzie mający bardzo różne opinie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Ks. Dariusz Kowalczyk SJ