Sejm przyjął w czwartek wszystkie poprawki Senatu do noweli ustawy o transporcie drogowym, tzw. "lex Uber". Dotyczyły one m.in. kwestii przyznawania licencji. Nowe prawo ma uporządkować rynek usług taksówkowych i zlikwidować szarą strefę w przewozie osób.
Teraz nowela trafi do podpisu prezydenta.
Przygotowana przez resort infrastruktury nowela, oprócz w wprowadzenia licencji dla pośredników w przewozie osób, umożliwia korzystanie przez kierowców świadczących usługi przewozu osób z aplikacji zastępujących kasę fiskalną i taksometr. Przeciwko temu protestowały korporacje taksówkowe.
Przyjęta ustawa wprowadza również definicję pośrednika przy przewozie osób samochodem osobowym oraz przewozie osób taksówką. Zdefiniowano "pośrednictwo przy przewozie osób", jako działalność gospodarczą polegającą na przekazywaniu zleceń przewozu z wykorzystaniem domen internetowych, aplikacji mobilnych, programów komputerowych oraz systemów teleinformatycznych lub innych środków przekazu informacji. W nowej regulacji przewidziano również, że pośrednik będzie odpowiadał również finansowo za pracownika, który wykonuje usługę na jego zlecenia. Maksymalna kara dla pośrednika może wynieść 80 tys. zł.
Nowe prawo przewiduje też obowiązek prowadzenia elektronicznego rejestru przez pośrednika przy przewozie osób. W rejestrze przez pięć lat mają być przechowywane wszystkie informacje na temat zleceń. Pośrednik ma też prowadzić elektroniczną ewidencję, w której przez pięć lat mają być przechowywane dane dotyczące przedsiębiorców, którym zlecono przewozy osób.
Nowelizacja znosi ponadto możliwość wprowadzenia - przez gminy liczące powyżej 100 tys. osób - obowiązku szkolenia oraz egzaminu z topografii miejscowości i znajomości przepisów prawa miejscowego dla przedsiębiorcy osobiście wykonującego przewozy lub kierowcy przez niego zatrudnionego.
Nowe prawo ma zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2020 roku.