Kościół jest często nazywany matką.
„Raduje się matka Kościół” – mówił na rozpoczęcie soboru wzruszony papież Jan XXIII, z pewnością nawiązując do słynnej frazy św. Cypriana z Kartaginy, że „nikt nie może mieć Boga za Ojca, kto nie traktuje Kościoła jako matki”. Matka nie tylko rodzi dzieci, ale i bierze na siebie trud ich wychowania. W tym właśnie przejawia się macierzyństwo Kościoła. „Wychowanie – mówił św. Jan Paweł II – jest duchowym wymiarem rodzicielstwa”. Nowi uczniowie Chrystusa są „noszeni i formowani, jak w matczynym łonie, przez bardziej doskonałych, aby byli poczęci i zrodzeni dla wielkości i piękna cnót”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Robert Skrzypczak