Gdy agent CIA ląduje na emeryturze, to raczej za długo nie odpocznie.

GOSC.PL DODANE 24.04.2019

"Non-stop"

Z cyklu: Jaki film warto obejrzeć? 

Frank Moses (Bruce Willis) - emeryt, prowadzi chwilowo całkiem spokojne życie. Wstaje rano, łyka tabletki, ćwiczy, a następnie drze czeki z emeryturą, by móc zadzwonić do Sary Ross, która jest jego opiekunem emerytalnym w Kansas City w Missouri. Rozmawiają o awokado, książkach, podróżach. Sara uwielbia romansidła, a Frank stara się je czytać. Widać, że lubią ze sobą rozmawiać. Moses postanawia pojechać do Kansas. Chce się spotkać z Sarą, która wydaje się być zaskoczona tą informacją.

Jednak ich pierwsza randka zdecydowanie nie pójdzie tak jak trzeba. Do akcji wplącze się cały oddział uzbrojonego po zęby CIA, który postanowi złożyć wizytę Frankowi w jego domu. Czeka ich m.in. patelnia z rozgrzanymi nabojami.

Frank jedzie do Sary, właściwie ją porywa, zanim dopadną ją agenci. Następnie odwiedza starego kumpla Joe Mathesona (Morgan Freeman), który jest w domu starości i umiera na raka. W międzyczasie Frank z Sarą odkrywają listę osób, które mają zginąć. Jadą do Marvina Boggsa (John Malkovich), który ukrywa się przed światem i ma bzika na punkcie kamer, komórek i szpiegostwa. Pomaga im rozwikłać zagadkową listę.

A akcja dopiero się rozkręca. Po piętach depcze im agent CIA William Cooper (Karl Urban).

Do ekipy Mosesa dołącza jeszcze Victoria (Helen Mirren) i Ivan Simanov. 

Każdy z nich jest zakwalifikowany jako Retired Extremely Dangerous - czyli emerytowany, bardzo niebezpieczny. I faktycznie, z nimi nie należy zadzierać. 

W filmie jest dużo zwrotów akcji, zabawnych dialogów (choć nie wszystkie).  

Poniżej trailer.