Poniedziałek Wielkanocny jest w przedłużeniem radości ze zmartwychwstania Chrystusa.
Cud Zmartwychwstania „nie mieści się” w jednym dniu, dlatego też Kościół obchodzi Oktawę Wielkiej Nocy – przez osiem dni bez przerwy wciąż powtarza się tę samą prawdę, że Chrystus Zmartwychwstał.
Nazwa „oktawa” pochodzi od łacińskiego słowa oznaczającego liczbę osiem. Ta wielkanocna jest weselem z wydarzeń przeżywanych podczas Triduum Paschalnego. To osiem dni świętowania Kościoła, które później przedłuża się aż do Pięćdziesiątnicy.
Zwyczaj przedłużania najważniejszych świąt chrześcijańskich na oktawę jest bardzo dawny. Nie znamy dokładnej daty powstania oktawy Paschy. Jednak wspomina o niej w już IV stuleciu Asteriusz Sofista z Kapadocji. Kościół chce w ten sposób podkreślić rangę i ważność uroczystości.
Oprócz Wielkanocy w Kościele obchodzi się również oktawę Narodzenia Pańskiego.
Dni oktawy Wielkanocy mają, podobnie jak Niedziela Zmartwychwstania, rangę uroczystości, choć nieobecność tego dnia na Mszy św. nie jest grzechem. Okres ośmiu dni traktowany jest jak jeden dzień, jako jedna uroczystość. Dlatego w oktawie Wielkanocy nie obowiązuje piątkowy post. W średniowieczu w niektórych krajach w czasie oktawy chłopi byli zwolnieni z pańszczyzny.
W czasie trwania oktawy codziennie śpiewamy „Gloria” i wielkanocną sekwencję „Niech w święto radosne”. Na Mszach świętych czytane są także perykopy o spotkaniach Zmartwychwstałego, m.in. z Marią Magdaleną, z uczniami idącymi do Emaus, z uczniami nad jeziorem Genezaret.
Teksty mszalne wyjaśniają tez znaczenie sakramentu chrztu. W dawnych wiekach był to bowiem czas tzw. katechezy mistagogicznej dla ochrzczonych w Święta Paschalne. Miała ona na celu wprowadzić ich w tajemnicę obecności Chrystusa we wspólnocie wierzących.
Ostatnim dniem oktawy jest Biała Niedziela. Niegdyś w ten dzień neofici ochrzczeni podczas rzymskiej Wigilii Paschalnej, odziani w białe szaty podarowane im przez gminę chrześcijańską, szli w procesji do kościoła św. Pankracego, by tam uczestniczyć w Mszy.
Święty Jan Paweł II ustanowił tę niedzielę świętem Miłosierdzia Bożego. Orędowniczką tego była św. Faustyna Kowalska.
W wielu krajach – jak podają historycy Kościoła – świętowano Wielkanoc przez trzy dni. Było tak również w Polsce w czasach Jagiellonów. Przypomina o tym polski obyczaj dyngusa. W Poniedziałek Wielkanocny panowie oblewali panie, a we Wtorek Wielkanocny, czyli w trzecie święto wielkanocne, panie oblewały panów. A zatem Poniedziałek Wielkanocny zachował się w niektórych krajach jako dzień świąteczny, aby podkreślić doniosłość uroczystości Zmartwychwstania Chrystusa, która jednak w liturgii obchodzona jest przez 50 dni. W wielu kościołach chrzczone są dzieci. Poza tym tradycyjnie tego dnia odbywają się święcenia różnych przedmiotów - od samochodów do pól uprawnych.
(PAP/KAI)