Do ósmej już eksplozji na Sri Lance doszło w Niedzielę Wielkanocną na północnym przedmieściu Kolombo, stolicy Sri Lanki - podały lankijskie władze, cytowane przez agencję AFP. Ministerstwo obrony podało, że od godziny 18 czasu lokalnego w kraju będzie obowiązywać godzina policyjna.
Z kolei do siódmej eksplozji doszło w hotelu w mieście Dehiwala pod Kolombo. W jej wyniku zginęły dwie osoby - podaje Reuters, powołując się na policję.
Więcej na temat ataków na Sri Lance:
Pojawiają się rozbieżności w liczbie ofiar wszystkich wybuchów. Podczas gdy agencja EFE, cytując rzecznika lankijskiej policji Ruwana Gunasekarę informowała, że w eksplozjach zginęło co najmniej 185 osób, inne agencje prasowe, również powołując się na policję, wciąż podają liczbę 158 zabitych.
Liczba rannych wynosi około 470 osób.
W sumie w całym kraju doszło już do ośmiu eksplozji w hotelach i kościołach. Miały one miejsce w Kolombo, Migamuwie (ang. Negombo) oraz Madakalapuwie (ang. Batticaloa). Co najmniej dwa z wybuchów prawdopodobnie były dziełem zamachowców samobójców.
Na Sri Lance, której większość mieszkańców to buddyści, chrześcijanie stanowią 7 proc. ludności.
PAP/ps