Po mszy świętej uczestnicy uroczystości związanych z 9. rocznicą katastrofy smoleńskiej przeszli pod Pałac Prezydencki, gdzie odczytano Apel Pamięci. Udział w uroczystości wzięli m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński i premier Mateusz Morawiecki.
Wcześniej w pobliskim kościele została odprawiona msza św. w intencji 96 ofiar katastrofy. We mszy uczestniczyli m.in.: prezes PiS Jarosław Kaczyński, premier Mateusz Morawiecki, marszałkowie Sejmu i Senatu - Marek Kuchciński i Stanisław Karczewski, szef gabinetu politycznego premiera Marek Suski, wicepremier, minister kultury Piotr Gliński, minister obrony Mariusz Błaszczak, wicepremier Beata Szydło, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro i szef MSZ Jacek Czaputowicz. Obecny był również były szef MON Antoni Macierewicz oraz prezes TK Julia Przyłębska.
Przed Pałacem Prezydenckim ustawiono zdjęcie pary prezydenckiej: Lecha i Marii Kaczyńskich; po bokach ustawiono biało-czerwone flagi, a na chodniku został ułożony krzyż z biało-czerwonych zniczy. Apelowi towarzyszyła asysta wojskowa. Apel zaczął się o hymnu narodowego; następnie odczytano nazwiska ofiar tragedii smoleńskiej.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński złożył wieniec pod portretem pary prezydenckiej ustawionym przed Pałacem Prezydenckim.
Prezydent Andrzej Duda odwiedził grób pary prezydenckiej na Wawelu.
"Dziękuję za to, że akcentujemy to, że to jest dla nas tak ważne, ta pamięć o ludziach, którzy odeszli w służbie ojczyzny, odeszli wykonując swoje obowiązki wobec polskiego państwa, obowiązek pamięci, bo przecież pojechali oddać hołd polskim oficerom pomordowanym w Katyniu w 1940 r." - powiedział prezydent dziennikarzom. Podkreślił, że "bardzo, bardzo nam ich brakuje". "Szkoda, że ich nie ma z nami. Być może wiele spraw w Polsce wyglądałoby inaczej, może wyglądałoby lepiej, gdyby byli ci ludzie ze wszystkich stron sceny politycznej, którzy wtedy pojechali do Katynia i którzy bezpowrotnie od nas odeszli, a wiernie służyli Rzeczpospolitej Polskiej" - powiedział prezydent. "Dziękuję wszystkim, którzy czczą ich pamięć, wspominają ich i modlą się za ich dusze" – dodał.
10 kwietnia 2010 r. w katastrofie Tu-154 z delegacją na uroczystości katyńskie w Smoleńsku zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka, najwyżsi dowódcy Wojska Polskiego oraz ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski.