Broniarz: Rządowy pakiet dla edukacji jest nie do zaakceptowania

Zaproponowany w piątek przez rząd kontrakt społeczny dla nauczycieli "generalnie jest nie do zaakceptowania" - oświadczył w niedzielę w rozmowie z dziennikarzami prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz.

W Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" w Warszawie o godz. 19 ma się rozpocząć kolejne spotkanie przedstawicieli strony rządowej i central związkowych poświęcone sytuacji w oświacie. Jeżeli nie dojdzie do porozumienia z rządem, to w poniedziałek nauczyciele rozpoczną bezterminowy strajk.

"Jeśli to będzie powtórzenie tego pakietu dla edukacji, to niestety, tak wówczas jak i teraz, mam nadzieję, że wszystkie związki zawodowe go odrzucą" - powiedział mediom przed spotkaniem prezes ZNP.

"On jest generalnie nie do zaakceptowania. Nie tylko z powodu redukcji stanu zatrudnienia. Jest bardzo niebezpieczny dla edukacji wczesnoszkolnej, katastrofalny dla małych wiejskich szkół. To jest rzecz, która będzie jakościowo różnicowała oświatę" - dodał.

"Wydaje mi się, że ktoś, kto pani premier to napisał, zrobił jej krzywdę" - stwierdził.

Rząd przedstawił w piątek nowy kontrakt społeczny dla grupy zawodowej nauczycieli, obejmujący podwyżki i zmianę warunków pracy. Nauczyciel dyplomowany po wprowadzeniu zmian otrzymałby w kolejnych latach, w wariancie pensum 22 h w 2020 - 6128 zł, 2021 - 6653 zł, 2022 - 7179 zł, 2023 - 7704 zł. W przypadku ustalenia pensum na poziomie 24 h (poziom średniej OECD) nauczyciel dyplomowany mógłby liczyć średnio na następujący wzrost wynagrodzenia 2020 - 6335 zł, 2021 - 7434 zł, 2022 - 7800 zł, 2023 - 8100 zł. Zwiększenie pensum byłoby kroczące i obejmowało cykliczne jego podnoszenie co roku, wraz z przyznaną podwyżką, aż do osiągnięcia pułapu 22 (lub 24) godzin przy tablicy w 2023 roku.

Dotychczasowe rządowe propozycje dla nauczycieli to w sumie prawie 15 proc. podwyżki w 2019 r. (9,6 proc. podwyżki we wrześniu plus wypłacona już 5-procentowa podwyżka od stycznia), skrócenie stażu, ustalenie kwoty dodatku za wychowawstwo na poziomie nie mniejszym niż 300 zł, zmiana w systemie oceniania nauczycieli i zmniejszenie biurokracji.

Forum Związków Zawodowych i Związek Nauczycielstwa Polskiego w trakcie negocjacji zmodyfikowały oczekiwania (początkowo upominały się o tysiąc zł podwyżki) i obecnie postulują 30 proc. podwyżki rozłożonej na dwie tury - 15 proc. od 1 stycznia i 15 proc. od 1 września br.

Krajowa Sekcja Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" negocjowała m.in. podwyżkę wynagrodzeń w wysokości 15 proc. od stycznia 2019 r. oraz zmianę systemu wynagradzania, według którego pensje nauczycieli byłyby bezpośrednio powiązane z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce narodowej.

« 1 »