Jak można było nie dać im jeść? Lubkiewiczowie zapłacili cenę życia...
Pani Grażyna Olton mieszka w Sadownem. Tam, gdzie mieszkali jej matka, dziadkowie i wuj. Urodziła się krótko po wojnie, z matki Ireny, która przeżyła pogrom. Irenie, mimo że starała się żyć normalnie – pracowała, wychowywała dzieci – sceny z zimy 1943 roku towarzyszyły przez całe życie. I przekazała je córce. Straszliwa śmierć za to, że Polacy ratowali sąsiadów Żydów przed śmiercią głodową. Straszliwa śmierć, o której nie da się zapomnieć w kolejnych pokoleniach.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agata Puścikowska