Jak nisko może upaść człowiek? Tak nisko, że sam już się nie podniesie.
Egipt jest symbolem ludzkiej niewoli i upodlenia. Izraelici nie odróżniali już swej lewej ręki od prawej (Jon 4,11). Byli tak sponiewierani i uciemiężeni, że stracili rozeznanie tego, co dobre, a co złe. Obowiązywały jedynie prawa przetrwania. Czy można upaść jeszcze niżej? Mojżesz uciekł z Egiptu: ten wspaniały wódz i książę z otoczenia faraona, człowiek wybitny i znaczący nagle znalazł się w opłakanym położeniu banity bez dowodu tożsamości. Synalek na utrzymaniu teścia, stróż cudzych posiadłości nie wie, kim jest i czego szuka. Czy można upaść jeszcze niżej? Historia Mojżesza pokazuje, że nie ma takiego dołu i takiego bagna, z którego nie mógłby wyciągnąć człowieka kochający Bóg. Pierwszą odsłoną tej historii jest fakt, iż Bóg nigdy nie pozostaje obojętny na los człowieka. Nie jest Mu wszystko jedno, czy stoimy, czy upadliśmy. Jak doszło do spotkania Mojżesza z Bogiem? Pewien midrasz podaje, że Mojżesz zapuścił się z owcami w głąb pustyni w poszukiwaniu jednej owieczki, która oddaliła się od stada. To ona pociągnęła go na peryferie życia. Gdy ją znalazł pijącą ze źródła u podnóża góry Horeb, zamiast się złościć, wzruszył się głęboko: „Byłaś spragniona, dlatego szukałaś wody”. Wziął owieczkę na ramiona i przyniósł do stada. Bogu spodobała się postawa Mojżesza. To ona zbliżyła go do miejsca, w którym Bóg przebywał. On przebywa w miłosierdziu. Jest dobrym Pasterzem.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Robert Skrzypczak