W Etiopii rozbił się samolot ze 157 osobami na pokładzie, nikt nie przeżył

Nikt nie przeżył katastrofy samolotu Ethiopian Airlines, który rozbił się w niedzielę rano niedaleko stolicy Etiopii, Addis Abeby - poinformowały na Twitterze etiopskie linie lotnicze, a wcześniej nadawca publiczny w tym kraju. Na pokładzie było 157 osób.

Według anonimowego źródła w liniach, na które powoływał się nadawca publiczny EBC, samolotem, który leciał do stolicy Kenii Nairobi, podróżowały osoby z 33 państw.

Przedstawiciel Ethiopian Airlines powiedział, że wśród ofiar jest 32 Kenijczyków i 17 Etiopczyków, a także: Brytyjczycy, Francuzi, Amerykanie i Kanadyjczycy. Chińska telewizja CCTV przekazała, że na pokładzie było ośmioro Chińczyków, a włoska agencja Ansa - że ośmioro Włochów.

Samolotem leciało 149 pasażerów i ośmiu członków załogi.

Na razie nie wiadomo, co spowodowało katastrofę maszyny, która była nowa; Boeing 737 MAX 8 został dostarczony etiopskiemu przewoźnikowi w połowie listopada ub.r. - podaje agencja Associated Press. Dyrekcja linii oświadczyła w niedzielę po południu, że samolot "nie miał żadnych technicznych problemów".

Linie lotnicze poinformowały, że Boeing rozbił się sześć minut po starcie niedaleko miasta Debre Zeit (dawn. Bishoftu), około 60 km na południowy wschód od stolicy Etiopii.

Jako pierwsza o katastrofie poinformowała kancelaria etiopskiego premiera, wskazując że są ofiary śmiertelne. Po chwili kancelaria złożyła kondolencje rodzinom ofiar katastrofy, nie ujawniając jednak więcej szczegółów. "Kancelaria premiera, w imieniu rządu i obywateli Etiopii, chciałaby wyrazić swoje najgłębsze kondolencje rodzinom, które straciły bliskich w samolocie Boeing 737 etiopskich linii lotniczych, który leciał dziś (w niedzielę) rano do Nairobi w Kenii" - przekazano na Twitterze.

Państwowe linie Ethiopian Airlines są jednym z największych przewoźników na kontynencie afrykańskim pod względem wielkości floty. Linie informowały, że w zeszłym roku miały przewieźć 10,6 mln pasażerów.

Ostatnia katastrofa samolotu tego przewoźnika miała miejsce w 2010 roku, kiedy to kilka minut po starcie maszyna rozbiła się w stolicy Libanu, Bejrucie; zginęło wówczas 90 osób.

W październiku ub.r. Boeing 737 MAX 8, lecący ze stolicy Indonezji, Dżakarty, na wyspę Sumatra, wkrótce po starcie runął do morza w odległości ok. 15 km od brzegu; zginęło wówczas 189 pasażerów i członków załogi. Rejestrator danych w kokpicie wykazał, że wskaźnik prędkości samolotu uległ uszkodzeniu podczas ostatnich czterech lotów, chociaż linie Lion Air początkowo twierdziły, że problemy z samolotem zostały usunięte.

 

« 1 »

BB