Co stoi na przeszkodzie, by prezydent USA spotkał się z prezydentem Iranu, tak jak spotkał się z Kim Dżong Unem?
W dniu zamachów w Nowym Jorku – 11 września 2001 roku – na ulice Teheranu wyszły tysiące Irańczyków ze świecami w geście solidarności z Amerykanami. Podobnych obrazków trudno było szukać np. w Rijadzie, stolicy Arabii Saudyjskiej, najważniejszego partnera USA wśród krajów arabskich. Nie mówiąc już o Kairze, gdzie tłumy skakały z radości, podobnie jak w paru innych stolicach państw arabskich.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Jacek Dziedzina