Nie dajmy się zwariować trendom, które wyznacza Wielki Świat.
Nie mają Państwo czasem wrażenia, że gdy ich życie jest zwykłe, gdy starają się po prostu pracować, wychowywać dzieci, kochać męża, ogarniać obiad i poczytać czasem książkę, czują się w jakiś sposób... gorsi? A przynajmniej tacy szarzy jacyś, nijacy. Nie to co wielki świat. Czy raczej Wielki Świat. W Wielkim Świecie jest zawsze na bogato, energetycznie, afirmująco i asertywnie. Obiady je się na mieście, i tylko sushi, nie kotleta. Ciuchy zamawia się w dobrych firmach, a nie kupuje na wyprzedażach. A w dzieci się inwestuje, bo dobrze zainwestowany pieniądz się zwróci.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agata Puścikowska