Nikt nie wymyśliłby takiego scenariusza. Dawid Kubacki po pierwszej serii zajmował 27 miejsce i nikt nie dałby za niego złamanego grosza. Tymczasem został mistrzem świata. Wszak mówi Pismo: „Żaden, kto wierzy w Niego, nie będzie zawstydzony” (Rz 10,11). – Bardzo dziękujemy za świadectwo wiary, które daje pan całemu światu, skacząc, ale także pokazując swoje wspaniałe oblicze człowieka wierzącego – powiedział abp Marek Jędraszewski przed kościołem w Nowym Targu, w którym Kubacki był ministrantem.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.