Marta nie potrafiła wybaczyć sobie popełnionego grzechu. Nie mogła też zrozumieć, dlaczego nie dostała rozgrzeszenia. – Nie chcę znać Boga – mówiła z płaczem swojej przyjaciółce. Na szczęście Bóg posłał do niej Ángela.
Były chłopak Marty, Javier, wspominał ją: „Triumfowała wszędzie, gdziekolwiek postawiła stopę. Wszyscy chcieli być z nią, rozmawiać z nią, znać ją”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Jakub Jałowiczor