Heroska w habicie. Do niedawna zupełnie nieznana. Czas, by stała się wzorem nie tylko dla kobiet.
Życie s. Adelgund Tumińskiej ze Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek od Pokuty i Miłości Chrześcijańskiej to materiał na fascynujący film. Ale fikcji w scenariuszu nie trzeba. Wystarczą fakty i opis postaci wyjątkowej: kobiety wykształconej, mocnej, w pewien sposób awangardowej, która nie zawahała się – być może wbrew rozsądkowi i zakonnemu posłuszeństwu – ratować innych kobiet. Bestialsko zamordowana i najprawdopodobniej zgwałcona, do niedawna pozostawała niemal zupełnie zapomniana. Dlaczego jej męczeństwo przez dziesiątki lat było tematem tabu?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agata Puścikowska