Wizyta Papieża Franciszka w Zjednoczonych Emiratach Arabskich może pomóc w promowaniu dialogu islamsko-chrześcijańskiego. Jednak trzeba jasno powiedzieć, że nie zaczynamy od zera i że zbyt często podkreślane są jego najbardziej problematyczne i negatywne aspekty – uważa prefekt Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów, który będzie towarzyszył Ojcu Świętemu w pielgrzymce.
Kard. Fernando Filoni zwraca uwagę, że podstawy do budowania dialogu ze światem muzułmańskim już istnieją, dlatego wizyta Następcy św. Piotra w Emiratach jest bardzo pozytywnym znakiem, znakiem nadziei. Watykański hierarcha wskazuje na elementy wspólne, łączące chrześcijaństwo i islam, jakimi jest jedyność Boga, ojcostwo Abrahama, modlitwa, post, jałmużna, czy pielgrzymki. Przypomina także swoistą miłość do Maryi, którą kobiety muzułmańskie przyzywają przygotowując się do porodu.
Papieska wizyta w muzułmańskim kraju, gdzie rzeczywistością jest dobrze zakorzeniona pokojowa koegzystencja, będzie również przesłaniem dla Bliskiego Wschodu, aby promować kulturę spotkania. Może to być także świadectwo dla całego świata, gdzie chrześcijanie i muzułmanie żyją obok siebie – powiedział purpurat. W kontekście relacji z islamem kard. Filoni podkreślił, że pierwszym krokiem jest oczywiście szacunek i tolerancja, aby nie walczyć między sobą. Nie jest to jednak cel ostateczny. Jest nim natomiast pełne uznanie fundamentalnych praw wszystkich i ludzkiej godności.
Włoski kardynał odniósł się też do zakazu nawracania muzułmanów oraz tego jak wygląda głoszenie Ewangelii w takiej sytuacji. Rozwiązaniem – mówił kard. Filoni – jest to co zawsze przypomina Papież, czyli świadectwo. Pójście na spotkanie z człowiekiem, opiekowanie się ludźmi potrzebującymi w różnych sytuacjach, z wzajemnym szacunkim i poznaniem. Wielką popularnością wsród wyznawców islamu cieszą się szkoły prowadzone przez katolików. (Prawo zabrania otwierania szkół wyłącznie dla katolików.) W Zjednoczonych Emiratach Arabskich jest ich 11. Muzułmanie i chrześcijanie, a także wyznawcy innych religii mogą pozawać w nich siebie nawzajem i odkrywać wspólne wartości, co jest krokiem do budowania pokojowego społeczeństwa.