Trędowaci nazywają ją boginią. Uważają, że Bóg przez jej ręce sprawił, iż z niedotykalnych i odrzuconych stali się potrzebni i kochani. Siostra Stefania Gembalczyk przez ćwierć wieku niosła w Indiach pomoc chorym.
Nasza obecność przy wejściu do kolonii w Ramgarh budzi ogromne zdziwienie. Stan Jharkhand leży daleko od turystycznych szlaków i biali rzadko tu zaglądają. Mieszkańcy spoglądają na nas podejrzliwie, aż do momentu gdy towarzysząca nam hinduska zakonnica informuje: „One są z kraju siostry Stefanii”. Z obcych stajemy się przyjaciółmi. Imię polskiej misjonarki otwiera przed nami drzwi kolejnych domów.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Beata Zajączkowska