„Małomiasteczkowy”, „Początek”, „Weź nie pytaj”… Kim są wykonawcy największych polskich hitów ubiegłego roku? Czy pod względem artystycznym mają nam do zaproponowania coś nowego?
Piosenkę o „małomiasteczkowym gościu” w minione wakacje nucili wszyscy. Prosty bit, kojarzący się trochę z „Take on Me” zespołu A-ha, chwytliwa melodia z inteligentnym tekstem i nieustanne powtarzanie kawałka w największych stacjach radiowych – wszystko to sprawiło, że otrzymaliśmy murowany przebój. Dla niektórych ta gigantyczna popularność utworu może być zaskoczeniem, bo przecież Dawid Podsiadło – wykonawca, autor tekstu i współautor muzyki do „Małomiasteczkowego” – z pozoru nie ma wielkich zadatków na gwiazdę. Trochę nieśmiały, z chaotycznym ruchem scenicznym i wizerunkiem sugerującym spory dystans do własnego udziału w świecie show-biznesu (śmieszny wąs, rozczochranie, roztargnione spojrzenie), budzi sympatię, ale raczej jako „chłopak z sąsiedztwa”, a nie ktoś z piedestału, pociągający tłumy. Ale czy „małomiasteczkowość” Podsiadły jest faktycznie wyrazem niezależności artysty wobec scenicznych trendów? Może to po prostu starannie wystudiowana kreacja?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Szymon Babuchowski