Jak to się dzieje, że jednym osobom cierpiącym na bezsenność jesteśmy w stanie pomóc, a innym nie?
Dotychczasowe próby klasyfikacji tej choroby były skazane na niepowodzenie. Okazuje się bowiem, że każda bezsenność – z punktu widzenia chorego – jest taka sama. Naukowcy z Holandii o pomoc poprosili kilkadziesiąt tysięcy ochotników, którzy wypełniali ankiety. Szczególny nacisk był w nich położony na cechy charakteru. Wyniki badań opublikowali w „The Lancet Psychiatry”. Po analizie tych danych okazało się, że istnieje pięć rodzajów bezsenności. Dlatego jeden sposób terapii nie pomoże wszystkim cierpiącym. A jest ich sporo, bo na chroniczną bezsenność cierpi około 10 proc. społeczeństwa. Tymczasem nauka wciąż nie wie, co jest jej źródłem i jaki jest jej mechanizm. •
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.