MC: Nowe technologie także przyczyniają się do ochrony środowiska

Nowe technologie - w tym upowszechniający się internet rzeczy - mogą znacząco przyczynić się do ochrony środowiska i ograniczenia zmian klimatycznych. Największy potencjał do ich stosowania mają obecnie miasta - wskazują przedstawiciele Ministerstwa Cyfryzacji.

Podczas zorganizowanej przez resort czwartkowej dyskusji, towarzyszącej trwającemu w Katowicach szczytowi klimatycznemu ONZ, eksperci podawali liczne przykłady wykorzystania nowych technologii na rzecz środowiska, podkreślając, że wszystkie działania dające oszczędność energii czy zmniejszające ruch uliczny przyczyniają się do poprawy jakości powietrza i zmniejszenia emisji dwutlenku węgla.

"Budowa inteligentnego miasta może mieć ogromy wpływ na czystość powietrza, na komfort życia mieszkańców" - mówił dyrektor departamentu nowych technologii w Ministerstwie Cyfryzacji dr Maciej Kawecki, podając przykład inteligentnego oświetlenia, w którym pobór energii dostosowany jest do pory dnia, natężenia ruchu, liczby przechodzących osób itp. W ten sposób można zaoszczędzić nawet 30 proc. energii.

Wiceminister cyfryzacji, pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa, Karol Okoński, ocenił, że olbrzymi potencjał wspierający ochronę środowiska i klimatu mają rozwijające się technologie internetu rzeczy, dzięki którym rozmaite urządzenia i aplikacje gromadzące i przekazujące dane, często wzbogacone oprogramowaniem z cechami sztucznej inteligencji, mogą komunikować się między sobą, bez bezpośredniego udziału człowieka.

Impulsem do przyspieszenia rozwoju internetu rzeczy może być infrastruktura, w postaci mobilnej łączności piątej generacji 5G. "Dzięki 5G możliwe będzie dużo większe nagromadzenie urządzeń i danych na tym samym obszarze, bez spadku wydajności i przy zachowaniu wysokiej przepustowości, a także przy dużo niższym koszcie" - tłumaczył wiceminister. W 2020 r. w każdym kraju UE ma być uruchomiona co najmniej jedna lokalizacja 5G, a do 2025 r. sieć ma być dostępna w największych europejskich miastach i na głównych szlakach komunikacyjnych.

"To są również nasze ambicje. Staramy się sprostać im zarówno technologicznie, jak i od strony stanowienia prawa oraz dystrybucji częstotliwości, aby przejść przez ten proces maksymalnie efektywnie" - zadeklarował wiceminister, podkreślając, że rozwój 5G powinien przyspieszyć upowszechnianie rozwiązań opartych na internecie rzeczy.

Po tego typu technologie - mówił Okoński - coraz częściej sięgają miasta, wdrażając np. systemy oszczędzające energię w oświetleniu ulicznym czy zmniejszające emisję spalin dzięki poprawie płynności ruchu ulicznego. Przyczyniają się do tego np. nowoczesne systemy parkingowe, informujące kierowców o wolnych miejscach, a także ulepszenia w gospodarce odpadami. Jednym z nich jest zastosowany w Mysłowicach system, w którym czujniki informują o stopniu zapełnienia wybranych pojemników na śmieci, dzięki czemu śmieciarki mogą wyjeżdżać tam, gdzie pojemniki są pełne.

Dyr. Kawecki zaznaczył, upowszechnienie takich rozwiązań "śmieciowych" na szerszą skalę wymagałoby jednak zmiany przepisów, ponieważ dziś zgodnie z polskim prawem samorządy mają obowiązek ustalania szczegółowego harmonogramu wywozu odpadów, a firmy śmieciowe muszą go wykonać - tym samym muszą w określonym terminie pojechać po śmieci także tam, gdzie pojemniki są puste.

Duży potencjał dla nowych technologii - jak mówił wiceminister Okoński - jest także w ochronie zdrowia (m.in. w dziedzinie telemedycyny) czy rolnictwie, gdzie odpowiednie aplikacje mogą przyczynić się do zwiększenia efektywności czy skutecznego przewidywania zjawisk pogodowych.

"Pole do popisu dla nowych technologii jest olbrzymie; tylko od kreatywności, odwagi i chęci testowania nowych rozwiązań zależy pełne wykorzystanie tego potencjału" - ocenił wiceminister, przewidując przyspieszenie rozwoju internetu rzeczy i jego praktycznych zastosowań. Wśród miast zaawansowanych w takich projektach Okoński wymienił m.in. Wrocław czy Mysłowice, ale także mniejsze ośrodki, jak Ełk i Kazimierz Dolny.

W Ministerstwie Cyfryzacji działa specjalna grupa robocza ds. internetu rzeczy, w której pracach uczestniczy obecnie ok. 130 ekspertów, przedstawicieli firm czy organizacji pozarządowych. Jak mówił wiceminister, zadaniem grupy jest m.in. wypracowanie takich mechanizmów wsparcia, które mogą pobudzić rozwój tego rynku i sektora.

"W ramach grupy zastanawiamy się, w jaki sposób przygotować i jakie elementy wdrożyć w sposoby działania państwa, żeby przysłużyć się rozwojowi branży i przyspieszyć rozwiązania, o których dziś często nawet nie jesteśmy w stanie pomyśleć - aby Polska nie była tym, który jedynie kopiuje rozwiązania, ale tym, który wyznacza trendy i jest ważnym partnerem na arenie europejskiej" - podsumował wiceminister Okoński.

« 1 »