„Kto ma dwie suknie, niech się podzieli z tym, który nie ma; a kto ma żywność, niech tak samo czyni”. Łk 3,10-18
To zdanie z Ewangelii św. Łukasza potrafi utknąć w pamięci, tak naprawdę nic nie trzeba do niego przypisywać. Przypominam je sobie za każdym razem, gdy na drodze spotykam kogoś ubranego w cienką kurtkę, proszącego o parę groszy na jedzenie bądź po prostu o samo jedzenie. Sytuacja z życia wzięta – podczas powrotu z zakupów zajechaliśmy do znanej restauracji typu fast food. Gdy czekaliśmy w kolejce do przyjęcia zamówienia, podszedł do nas mężczyzna, prosząc o najtańszą kanapkę, ponieważ nic nie jadł od dwóch dni. Oczywista była pomoc chociaż w ten sposób, jego uśmiech z powodu ciepłego posiłku był wystarczający. Nie rozumiem, jak widząc ludzką nędzę, można obrócić się plecami czy po prostu być na nią ślepym. Każdy z nas jest w stanie poświęcić kilka złotych na to, by kupić komuś takiemu bułkę, szynkę czy pomidora. Oddajmy innym to, co nam zbywa, spójrzmy dookoła, nie bądźmy ślepi na pomoc bliźniemu. •
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Tomasz Delakowicz