III Symfonię przyjęto początkowo z konsternacją. Po latach stała się hitem.
Tę obszerną biografię Mikołaja Góreckiego Marii Wilczek-Krupy czyta się jednym tchem. Talent narracyjny autorki sprawia, że trudno oderwać się od opowieści o życiu i twórczości kompozytora. Biografia Góreckiego nie jest hagiografią. Twórca sam mówił, że jest cholerykiem, a swoją żonę nazywał „świętą Jadwigą”. Nie bez powodu. Jednak rodzina była dla niego najważniejsza. Wiele wymagał od innych, ale również od siebie. Nie bawił się w dyplomację, mówił to, co myślał. Miał określone zdanie na temat współczesnej sztuki, w której to, co „dawniej było nazywane szambem, windowane jest na najwyższą półkę”. Uważał, że w prawdziwej twórczości drzemie jakaś tajemnica, jakiś impuls otrzymany od Boga, aby „przekazać sztuką ważne doświadczenia duchowe”. Był człowiekiem głębokiej i, jak czytamy w książce, „dziecięcej” wiary. Spotkanie z papieżem Janem Pawłem II należało do najbardziej wzruszających momentów w jego życiu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.