Zgodnie z zapowiedzią przywódcy USA, Kanady i Meksyku - prezydent Donald Trump, premier Justin Trudeau i prezydent Enrique Pena Nieto - którzy przybyli do Buenos Aires na szczyt G20, podpisali w piątek nowy układ o wolnym handlu (USMCA), zastępujący układ NAFTA.
Trump podkreślił, że nowy pakt jest "modelowym porozumieniem, które na zawsze zmienia krajobraz handlu".
NAFTA, umowa o strefie wolnego handlu między trzema krajami Ameryki Północnej, weszła w życie 1 stycznia 1994 r. W sierpniu ub.r. - na wniosek Trumpa niezadowolonego z kształtu umowy - rozpoczęło się jej renegocjowanie.
Trump twierdził, że NAFTA przyniosła "katastrofę" rynkowi pracy w USA. Podczas kampanii prezydenckiej w 2016 roku zapowiadał rewizję tego porozumienia. Później, kiedy toczyły się negocjacje, groził całkowitym wycofaniem USA z umowy. Twierdził, że NAFTA zachęca firmy USA do przenoszenia miejsc pracy do Meksyku, gdzie płace są znacznie niższe. USA miały też zastrzeżenia do chronienia przez Kanadę jej rynku produktów mleczarskich; Trump wielokrotnie żądał od Ottawy ustępstw, twierdząc, że kanadyjska polityka godzi w farmerów USA.
Reuters podkreśla, że negocjacje trwały do ostatniej chwili. O osiągnięciu trójstronnego porozumienia poinformowano 30 września br. Wcześniej, pod koniec sierpnia br., USA porozumiały się już w tej sprawie z Meksykiem.
W marcu br. USA nałożyły 25-procentowe cła na stal i 10-procentowe cła na aluminium na Kanadę, Meksyk i Unię Europejską. Naliczanie ceł zostało zawieszone do 1 czerwca. Czasowe wyłączenie Kanady i Meksyku z ceł było związane z postępami w rozmowach w sprawie przyszłości NAFTA. Kanada nałożyła na USA odwetowe cła z początkiem lipca.
W piątek, podczas uroczystego podpisania USMCA, Trudeau wezwał Trumpa do zniesienia ceł na stal i aluminium. Podkreślił, że te cła są znaczną przeszkodą dla gospodarek.
Nowa umowa musi zostać ratyfikowana przez wszystkie trzy kraje, zanim wejdzie w życie. AP pisze, że Trump może mieć problemy z jej ratyfikacją przez podzielony Kongres.