Poziom telewizji, zwanej niegdyś publiczną, sięgnął bruku.
Przyśnił mi się Jacek Kurski. Patrzył na mnie w skupieniu z ekranu telewizora i mówił przez głośniki: „Wiecie, co robi ta telewizja? Ona odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa. To jest telewizja na skalę naszych możliwości, otwierająca oczy niedowiarkom. I nikt nie ma prawa się przyczepić”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Wojciech Wencel