Sto lat temu Polki otrzymały prawa wyborcze. W ruchach emancypacyjnych działały wówczas kobiety o różnych poglądach politycznych.
Francuzki, Hiszpanki i Szwedki miały przed sobą długie lata walki o równouprawnienie, kiedy w Polsce przyjęto powszechną ordynację wyborczą. Podpisany przez Józefa Piłsudskiego dekret z 28 listopada 1918 r. przewidywał nadanie biernych i czynnych praw wyborczych wszystkim polskim obywatelom. Jedynym warunkiem było ukończenie 21 lat. – Po wojnie i 123 latach zaborów odrodzona Polska była krajem zniszczonym i biednym, ale jednocześnie bardzo ambitnym. Od początku chcieliśmy budować państwo oparte na nowoczesnym systemie prawnym. Ówczesna ordynacja wyborcza była jedną z najbardziej postępowych w całej Europie. Niedawno na wniosek MKiDN dokument ten trafił na polską listę programu UNESCO „Pamięć świata” – mówi GN prof. Magdalena Gawin. Wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego jest autorką koncepcji zorganizowanej przez Instytut Pileckiego wystawy „Podwójnie wolne. Prawa polityczne kobiet 1918”. Przygotowaną przez historyków ekspozycję można oglądać od 28 listopada br. przed Pałacem Tyszkiewiczów-Potockich w Warszawie. Wkrótce zobaczą ją także osoby mieszkające w innych krajach – anglojęzyczna wersja zawędruje do kilku miejsc na świecie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Maciej Kalbarczyk