Teksty niedzielnych drugich czytań tegorocznego Adwentu, w kontekście oczekiwania na uroczystość Bożego Narodzenia, będą mówiły o powtórnym przyjściu Pana Jezusa.
Znajdziemy w nich podpowiedź, jak wobec tej zapowiedzi ma się zachować chrześcijanin. W czytanym dziś fragmencie Pierwszego Listu do Tesaloniczan, św. Paweł wyraża życzenie: „Pan niech pomnoży was liczebnie i niech spotęguje miłość waszą nawzajem do siebie i do wszystkich”. Apostoł chciał, by rosła liczba uczniów Chrystusa, by do tesalskiej wspólnoty dołączali nowi członkowie. Nie można wykluczyć, że wzajemna miłość wewnątrz wspólnoty oraz ta sama postawa względem niechrześcijańskiego otoczenia mają być swoistym magnesem, który przyciągnie uwagę, a potem da okazję do dzieła ewangelizacji. Gdy św. Paweł pisał list, był przekonany, że paruzja, a więc powtórne przyjście Pana Jezusa, nastąpi jeszcze za jego życia. Dlatego pouczenia na czas ostateczny są bardzo dynamiczne i przynaglające. To, że paruzja nie nastąpiła przez kolejne 2 tys. lat, nie znaczy, że pouczenia Apostoła Narodów straciły swą aktualność. Serca chrześcijan mają być utwierdzone w świętości „wobec Boga”. Autor listu używa tutaj określenia emprosthen tu theu, które dosłownie trzeba przetłumaczyć: „przed obliczem Boga”. Jest to przypomnienie, że w każdej chwili stoimy przed wszechwiedzącym Panem i cokolwiek robimy, jest Mu to doskonale znane.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Zbigniew Niemirski