Warto zastanowić się, jak śpiewać hymn: w sposób zaangażowany i świadomy, czy niechlujnie.
Gdy specjaliści i znawcy nie nadążają lub nie chce im się uczyć Polaków poprawnej polszczyzny w tekście będącym narodowym dziedzictwem, w sukurs przychodzą... kibice, internauci i wszyscy ci, którym zależy. O co chodzi? O hymn narodowy. Bo oto rozpoczęła się oddolna kampania dotycząca właściwych słów hymnu. Internauci, kibice, dziennikarze apelują o uważność i poprawność w śpiewaniu hymnu. Powstał nawet – znak czasów – specjalny hasztag, pod którym apel jest promowany. Nie powinno się bowiem śpiewać „póki my żyjemy”, lecz „kiedy my żyjemy”. Nie ma różnicy? Owszem, różnica jest. „Póki” to rusycyzm, w praktyce oznacza też zawężony czas istnienia Polski: do czasu, w którym my żyjemy. Dopóki żyjemy, żyje i Polska. A potem? Przestanie istnieć? Ano właśnie. Tymczasem słowa „kiedy my żyjemy” oznaczają ciągłość pokoleniową, nie wyznaczają ram czasowych, nadają wymiar szerszy, skierowany na rozwój i przyszłość. Dlatego warto dbać o szczegóły w pieśni tak istotnej, bliskiej sercu każdego Polaka jak hymn narodowy. Znaczenie jest ważne i bynajmniej konkretne słowo nie jest nieistotnym szczegółem czy semantyczną, wydumaną bzdurką.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agata Puścikowska
Dziennikarz działu „Polska”
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warszawskim. Od 2006 r. redaktor warszawskiej edycji „Gościa”, a od 2011 dziennikarz działu „Polska”. Autorka felietonowej rubryki „Z mojego okna”. A także kilku wydawnictw książkowych, m.in. „Wojenne siostry”, „Wielokuchnia”, „Siostra na krawędzi”, „I co my z tego mamy?”, „Życia-rysy. Reportaże o ludziach (nie)zwykłych”. Społecznie zajmuje się działalnością pro-life i działalnością na rzecz osób niepełnosprawnych. Interesuje się muzyką Chopina, książkami i podróżami. Jej obszar specjalizacji to zagadnienia społeczne, problemy kobiet, problematyka rodzinna.
Kontakt:
agata.puscikowska@gosc.pl
Więcej artykułów Agaty Puścikowskiej