W całym kraju odnotowano ponad 60 "incydentów związanych z wyborami", głównie naruszenia ciszy wyborczej w mediach społecznościowych czy zalepianie plakatów wyborczych - poinformowała KGP. W niedzielę w 649 gminach i miastach trwa głosowanie w drugiej turze wyborów samorządowych.
Cisza wyborcza rozpoczęła się w sobotę o północy i potrwa do końca głosowania w niedzielę. Jeśli żadna z obwodowych komisji wyborczych nie przedłuży głosowania, cisza wyborcza zakończy się o godz. 21.
"Druga tura wyborów przebiega spokojnie, nie wydarzyło się żadne przestępstwo, odnotowano tylko wykroczenia" - powiedział w niedzielę PAP podkomisarz Robert Opas z zespołu prasowego Komendy Głównej Policji. Wyjaśnił, że są to głownie incydenty związane z zakłóceniem ciszy wyborczej na portalach społecznościowych, bądź zakrywanie lub zalepianie plakatów wyborczych. Dodał, że najwięcej incydentów odnotowano w tych miejscowościach, gdzie przeprowadzana jest druga tura wyborów.
W niedzielę w gminie Biesiekierz (woj. zachodniopomorskie) mężowie zaufania jednego z ugrupowań nie chcieli opuścić miejsca wydawania kart do głosowania obwodowym komisjom wyborczym, obserwatorzy społeczni nagrywali przebieg głosowania. Policja interweniowała - poinformował w niedzielę komisarz wyborczy sędzia Marek Mazur. W województwie zachodniopomorskim, poza tym jednym incydentem, komisarzom wyborczym dyżurującym w Szczecinie i Koszalinie nie zgłoszono innych.
Ciszę wyborczą narusza każdy element czynnej agitacji wyborczej, czyli publicznego nakłaniania lub zachęcania do głosowania w określony sposób. Jak wskazuje Państwowa Komisja Wyborcza, nie wolno zwoływać zgromadzeń, organizować pochodów i manifestacji, wygłaszać przemówień, czy rozpowszechniać materiałów wyborczych. Plakaty rozwieszone przed rozpoczęciem ciszy wyborczej nie muszą być zrywane. Nie wolno jednak jeździć pojazdami oklejonymi plakatami wyborczymi, oklejony pojazd może natomiast stać. Agitować nie wolno także w internecie.
PKW podkreśla, że zabroniona jest także agitacja w lokalu wyborczym polegająca m.in. na eksponowaniu symboli, znaków i napisów kojarzonych z kandydatami i komitetami wyborczymi. Za złamanie zakazu agitacji wyborczej grozi grzywna. Najwyższa: od 500 tys. zł do 1 mln zł grozi za publikację sondaży w czasie ciszy wyborczej. Chodzi zarówno o sondaże przedwyborcze dotyczące przewidywanych zachowani wyborców, wyników wyborów, jak i sondaże prowadzone w dniu głosowania. Można natomiast zachęcać do pójścia do urn wyborczych.
PKW zaznacza jednocześnie, że o tym, czy coś stanowi złamanie zakazu agitacji wyborczej, mogą decydować tylko organy ścigania i sądy, a wyborca, który uzna, że naruszono ciszę wyborczą, powinien to zgłosić bezpośrednio policji lub do prokuratury.
21 października, w I turze wyborów, wybrano wójtów, burmistrzów i prezydentów miast w 1826 gminach i miastach. W 649 gminach i miastach konieczna była II tura wyborów, gdyż w pierwszym głosowaniu żaden z kandydatów na wójta, burmistrza czy prezydenta miasta nie otrzymał więcej niż połowę ważnie oddanych głosów. Druga tura wyborów przeprowadzana jest m.in. w 5 miastach wojewódzkich: Gdańsku, Krakowie, Kielcach, Olsztynie i Szczecinie.