Wracać, wracać, wracać

O złych notowaniach świętości, skarbie na siedmiu metrach i kompasie ustawionym na niebo mówi ks. Piotr Pawlukiewicz.

Szymon Babuchowski: Podtytuł najnowszej Księdza książki „Wstań” brzmi: „Albo będziesz święty, albo będziesz nikim”. To radykalne wezwanie w czasach, kiedy wolimy deklarować: „Nie jestem święty”. Po co być świętym, może wystarczy być dobrym?

Ks. Piotr Pawlukiewicz:
Termin „świętość” rzeczywiście nie ma dobrych notowań – w przeciwieństwie do pojęć takich jak „umiarkowanie”, „rozsądek” czy „realizm”. Ludzie boją się rzeczy skrajnych. Dlatego żartobliwie pytam: czy wolimy być zupełnie zdrowi, czy może życzymy sobie jakiegoś małego nowotworu albo jednego złodzieja raz na rok? Świętość kojarzy nam się zwykle z doskonałością, czystością moralną. A to nie na tym polega. Święty to nie człowiek, który nie popełnia błędów, tylko taki, który te błędy wykorzystuje. Bo nie cnoty, ale grzechy zaprowadzą nas do nieba.

Jak to?

No bo jak to zrobić, żebyśmy, mając dużo darów duchowych: cierpliwości, opanowania, czystości, nie wpadli w pychę? Pan Bóg nie powoduje grzechów, ale je dopuszcza – dla naszego oczyszczenia, powrotu do prawdy. W „Panu Samochodziku i templariuszach” bohaterowie wiedzą, że skarb znajduje się w studni na głębokości siedmiu metrów. Więc biorą linę, opuszczają się, wchodzą w boczne drzwi. I te drzwi się za nimi zatrzaskują – okazuje się, że są w pułapce. Dlaczego? Bo zeszli na cztery metry, a skarb był w rzeczywistości na siedmiu metrach. My często schodzimy na metr. Byliśmy na rekolekcjach, wychodzimy z kościoła i cieszymy się: będę zbawiony! A następnego dnia okazuje się, że jesteśmy jeszcze gorsi niż przed rekolekcjami. Pan Bóg musi nam zafundować bolesne doświadczenie, żebyśmy poznali prawdę o sobie.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..