Ksiądz Jacek Stryczek, pomysłodawca „Szlachetnej Paczki” i Akademii Przyszłości, nie jest już prezesem Stowarzyszenia „Wiosna”. Z funkcji zrezygnował, gdy byli pracownicy oskarżyli go w mediach o mobbing, a sprawą zainteresowała się prokuratura.
Burza nad „Wiosną” rozpętała się 20 września, gdy na portalu Onet.pl opublikowany został artykuł Janusza Schwertnera „Tutaj nie jestem księdzem. Jak się pracuje w Szlachetnej Paczce”. Dla wielu osób nie był on zaskoczeniem, bo wieści o tym, że w stowarzyszeniu jest problem, w Krakowie słyszało się od dawna. W artykule 21 osób opowiedziało o kulisach swojej współpracy z ks. Stryczkiem. Oskarżenia, jakie padły, są ciężkiego kalibru: w stowarzyszeniu byli wyzyskiwani, pracując kilkanaście godzin na dobę, zwolnienia odbywały się na niejasnych zasadach (np. na zasadzie „rosyjskiej ruletki”), a ludzie mieli poczucie, że są nikim – na uznanie szefa muszą zasłużyć. Klimat w firmie powodował u nich stres, lęk, zaburzenia emocjonalne, depresję.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Monika Łącka