W sprawie Ewy Solskiej i Małgorzaty Rybickiej przeciw Polsce, dotyczącej ekshumacji ofiar katastrofy smoleńskiej, naruszono artykuł 8. Europejskiej Konwencji Praw Człowieka dot. prawa do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego - ogłosił w czwartek Europejski Trybunał Praw Człowieka.
Trybunał orzekł, że Polska ma zapłacić każdej ze skarżących 16 tys. euro odszkodowania.
Wyrok został wydany w związku ze skargą rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej, które sprzeciwiały się ekshumacji swoich bliskich. Solska i Rybicka, których mężowie zginęli w tej katastrofie, skargę do Trybunału w Strasburgu złożyły w kwietniu 2017 r. Podniosły w niej, że zarządzenie ekshumacji wbrew ich woli oraz pozbawienie ich skutecznych środków odwoławczych od postanowienia prokuratora w tej sprawie naruszają ich prawa gwarantowane w Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
ETPCz podał w czwartek, że skarżący stali na stanowisku, że prawo do poszanowania pamięci swoich bliskich należy do kategorii życia rodzinnego chronionego na mocy artykułu 8 konwencji, a w celu przeprowadzenia śledztwa nie było konieczności ekshumacji ciał wszystkich ofiar.
Trybunał stwierdził w czwartek, że ekshumacje przeprowadzane pomimo zastrzeżeń skarżących można uznać za ingerujące w ich prawo do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego oraz że w prawie polskim istniała podstawa prawna, a mianowicie art. 210 Kodeksu postępowania karnego, który dotyczy tej ingerencji.
Uznał jednocześnie, że polskie prawo nie przewidywało mechanizmu służącego do oceny sprzecznych interesów będących przedmiotem sprawy, a mianowicie wymogu przeprowadzenia skutecznego dochodzenia dotyczącego katastrofy i interesu skarżących w zakresie poszanowania szczątków ich mężów.
W szczególności - jak podał Trybunał - wydając nakaz, prokurator nie był zobowiązany przez kodeks postępowania karnego do oceny, czy cele dochodzenia mogły zostać osiągnięte za pomocą "mniej restrykcyjnych środków".
"Również jego decyzja nie podlegała zaskarżeniu przed sądem karnym ani żadną inną formą odpowiedniej kontroli przed niezależnym organem. Podobnie sądy cywilne nie dokonały przeglądu konieczności ekshumacji ani nie rozważyły przedmiotowych interesów" - wskazał ETPCz.
"Skarżący zostali zatem pozbawieni minimalnego stopnia ochrony, do którego byli uprawnieni. Dlatego ingerencja w ich prawo do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego nie była +zgodna z prawem+, ponieważ prawo nie zapewniało odpowiednich zabezpieczeń przed arbitralnością, z naruszeniem artykułu 8 Konwencji" - napisał w podsumowaniu Trybunał.
Wyrok wydała jednomyślnie izba złożona z siedmiu sędziów. Byli to: przewodniczący Linos-Alexandre Sicilianos (Grecja), Alesz Pejchal (Republika Czeska), Krzysztof Wojtyczek (Polska), Ksenija Turković (Chorwacja), Pauliine Koskelo (Finlandia), Tim Eicke (Wielka Brytania), Jovan Ilievski (Macedonia).
Na początku kwietnia 2016 r. śledztwo smoleńskie od zlikwidowanej prokuratury wojskowej przejęła Prokuratura Krajowa. Już w czerwcu 2016 r. prokuratorzy poinformowali, że konieczne jest przeprowadzenie ekshumacji 83 ofiar katastrofy (wcześniej, w latach 2011-12, przeprowadzono dziewięć ekshumacji; cztery osoby zostały skremowane). Decyzję uzasadniano zarówno błędami w rosyjskiej dokumentacji medycznej i brakiem dokumentacji fotograficznej, jak i tym, że Rosja nie zgodziła się na przesłuchanie rosyjskich biegłych, którzy na miejscu przeprowadzali sekcję zwłok.
Ekshumacje rozpoczęły się w połowie listopada 2016 r. Jako pierwszych ekshumowano Lecha i Marię Kaczyńskich. Do końca grudnia 2016 r. ekshumowano w sumie 11 osób. Po dwóch miesiącach przerwy, w marcu 2017 r. ruszył kolejny etap ekshumacji. Od marca do końca czerwca ekshumowano kolejne 22 osoby. Po kolejnych dwóch miesiącach przerwy, we wrześniu, październiku, listopadzie i grudniu zeszłego roku ekshumowano 24 ciała.
W 2018 r. miało miejsce 26 ekshumacji - pierwszą w tym roku PK przeprowadziła 16 stycznia, a ostatnią – w nocy z 16 na 17 maja. Prokuratura nie ujawnia szerszych informacji dotyczących wyników ekshumacji. Niedawno PK podała, że dotychczas znaleziono 69 szczątków ludzkich, pochodzących od 26 osób, w trumnach innych ofiar katastrofy; dwa ciała zostały zamienione. Nieprawidłowości - jak już informowano wcześniej - stwierdzono m.in. w trumnie prezydenta Kaczyńskiego.
Ekshumacja Arkadiusza Rybickiego odbyła się 14 maja na terenie cmentarza Srebrzysko w Gdańsku. Odbyła się tam wówczas demonstracja przeciw tej zleconej przez prokuraturę czynności. Natomiast ekshumacja Leszka Solskiego miała miejsce 17 maja i była to ostatnia, 83. ekshumacja ofiary katastrofy w Smoleńsku.
Decyzje prokuratury o ekshumacjach spotkały się ze sprzeciwem części rodzin ofiar. Do Prokuratury Krajowej wpłynęły wówczas zażalenia, skargi i wnioski o uchylenie postanowień w sprawie ekshumacji. Prokuratura od początku stała jednak na stanowisku, że przepisy Kodeksu postępowania karnego nie przewidują możliwości złożenia zażalenia na decyzję o ekshumacjach. W konsekwencji prokuratura uznała zażalenie za niedopuszczalne.
Część rodzin ofiar odwołała się od decyzji prokuratury do Sądu Okręgowego w Warszawie. Postępowanie w tej sprawie jeszcze trwa. Jednocześnie w kwietniu ub.r. Solska i Rybicka złożyły skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.