„Krew Boga” Bartosza Konopki, chociaż osadzony w zupełnie innej rzeczywistości historycznej, koresponduje z „Klerem”.
20.09.2018 11:00 GOSC.PL
W kolejnym dniu festiwalu obejrzeliśmy m.in. „Krew Boga” Bartosza Konopki, autora znakomitego „Królika po berlińsku” i „Lęku wysokości”. Akcja rozgrywa się w nieokreślonym czasie w średniowieczu, kiedy na zamieszkałą przez plemię wyspę, będącą prawdopodobnie jednym z ostatnich miejsc, gdzie czci się pogańskie bożki, przybywają dwaj misjonarze. Jeden jest biskupem i rycerzem zarazem, a o młodszym właściwie nic bliższego prawie do końca nie wiemy. Mają odmienne zdania co do sposobu szerzenia wiary. Ten konflikt postaw prowadzi do tragicznych konsekwencji. Nie chciałbym streszczać filmu, natomiast jego przesłanie jest jednoznaczne: chrześcijaństwo zinstytucjonalizowane niesie z sobą przemoc i zniewolenie. Zabijcie ich wszystkich – mówi jedna z postaci filmu. – Bóg swoich wybierze.
Marek Koterski powrócił do postaci Adasia Miauczyńskiego, która przewija się przez wiele jego filmów. W postać Adasia wcielił się Michał, syn reżysera. Pogrążony w kryzysie dorosły już Adam poddaje się psychoterapii, która być może uwolni go od nękających go obsesji, natręctw i kompleksów znanych z wcześniejszych filmów. Zadawane przez psychoterapeutkę pytania zmuszają go do powrotu do czasów dzieciństwa i szkoły, które ukształtowały jego osobowość. Czy ten terapeutyczny powrót do przeszłości pomoże Adamowi uwolnić się od nękającej go traumy? W filmie Koterskiego znajdziemy wiele z pozoru zabawnych sytuacji, można się pośmiać, ale ostatecznie jest to raczej śmiech bardzo gorzki. W filmie nie brakuje scen, które mogą zbulwersować widza, dlatego przyjęta przez reżysera konwencja, że w postaci dzieci wcielą się dorośli aktorzy, była jedyną możliwą do przyjęcia. Uwagę zwraca końcówka „7 uczuć”. Odstaje od przyjętej wcześniej przez reżysera konwencji. To wyraziste, można nawet powiedzieć, że łopatologiczne przesłanie, to swoisty Dekalog zasad, jakimi powinniśmy kierować się dla dobra dziecka.
Edward Kabiesz