Im bliżej Boga, tym ciemniej – doskonale wiedzieli o tym ci, którzy spotkali twarzą w twarz Tego, który sam jest światłością, ale by nas nie porazić, „przywdział mrok niby zasłonę wokół siebie”.
On? Niemożliwe! Przecież jest tak blisko Boga – pamiętam zdumienie znajomych, którym opowiadałem o jednym z najbardziej rozchwytywanych kierowników duchowych nad Wisłą, który przeżywał ogromne duchowe ciemności. Nie chcieli mi uwierzyć. Im bliżej Boga, tym ciemniej. To zasada stara jak świat. „Żaden człowiek nie może oglądać mojego oblicza i pozostać przy życiu” – usłyszał Mojżesz od Tego, który „przywdział mrok niby zasłonę wokół siebie” (Ps 18,12). Ci, którzy stoją najbliżej, umierają. Po to, aby żyć.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Marcin Jakimowicz