Cóż to za lekcja?

Musi wiele wycierpieć: będzie odrzucony, będzie zabity. J 12,24b

Gdy raz Jezus modlił się na osobności, a byli z Nim uczniowie, zwrócił się do nich z zapytaniem: «Za kogo uważają Mnie tłumy?»

Oni odpowiedzieli: «Za Jana Chrzciciela; inni za Eliasza; jeszcze inni mówią, że któryś z dawnych proroków zmartwychwstał».

Zapytał ich: «A wy za kogo Mnie uważacie?» Piotr odpowiedział: «Za Mesjasza Bożego».

Wtedy surowo im przykazał i napomniał ich, żeby nikomu o tym nie mówili. I dodał: «Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć: będzie odrzucony przez starszyznę, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; zostanie zabity, a trzeciego dnia zmartwychwstanie».


Cierpienie, odrzucenie, śmierć. Tą trójcą Jezus opisuje własną tożsamość i kształt losu. Jest w tej mrocznej zapowiedzi i twardy realizm (opór złu tak się kończy na tym grzesznym świecie), i wiedza Bożego Syna (wie wszystko, zna przyszłość), i dotyk samego rdzenia tajemnicy zbawienia (na tej tylko drodze ono się dokona i dokonuje), i istotna wskazówka na temat naśladowania Mistrza (nie ma innej drogi dla ucznia). Cóż to za lekcja... Cierpieć, być odrzuconym, umrzeć. Co za wizja chrześcijańskiego życia, mojego życia... Syn Człowieczy trzeciego dnia zmartwychwstanie. Mówi Pan na koniec. I jest to faktyczny koniec/finał historii – Jezusa, świata, każdego z nas.

Dziękujemy, że z nami jesteś Dostęp do treści jest ograniczony Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Jerzy Szymik