Czemu w rejestrze pedofilów nie ma księży?

"Gazeta Wyborcza" się oburza, ale jej publikacji brak podstaw.

"Gazeta Wyborcza" na pierwszej stronie oburza się, że na publicznie dostępnej liście skazanych za pedofilię nie ma księży.

Tymczasem prawda jest taka, że na listę wolno i należy wpisać osoby, które spełniają dwa warunki. Po pierwsze, zostały prawomocnie skazane za niektóre przestępstwa seksualne, te najbardziej brutalne. Po drugie, sąd nie wyraził zgody na wyłączenie skazanego ze wspomnianej listy.

Jeśli więc GW podaje przykład księdza, który dopuścił się gwałtu na małoletnim poniżej 15 lat, to trzeba jasno stwierdzić, że osoba skazana za takie przestępstwo - kierując się pierwszym ze wspominanych kryteriów - mogłaby się znaleźć w rejestrze. Jeśli jej tam nie ma, to brak ten wynika albo z decyzji sądu, albo jest to zaniedbanie po stronie Ministerstwa Sprawiedliwości.

W publikacji GW nie ma słowa o tym, jak było w podanym przypadku. Stąd krytyka ministerstwa jest co najmniej przedwczesna.

Można zastanawiać się nad kryteriami, według których sporządzana jest lista. Można rozważać, czy umieszczenie na niej sprawców tylko niektórych typów przestępstw seksualnych jest słuszne. Można kwestionować prawo zwrócenia się do sądu o wyłączenie skazanego z tego specjalnego rejestru. Ale prawo - takie, jakie jest - obowiązuje wszystkich. Ślusarzy, rolników i księży. Powody do oburzenia będą dopiero wtedy, gdy udowodni się, że jakaś grupa czy osoba została potraktowana inaczej niż pozostali obywatele. Bo na razie to mamy tylko bezpodstawne oskarżenia MS i Kościoła.

[EDIT]

Wedle poniższej informacji, tekst GW zawiera nieprawdziwą informację o podstawie prawnej skazania.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Jarosław Dudała

Jarosław Dudała

Redaktor serwisu internetowego gosc.pl

Dziennikarz, z wykształcenia prawnik, były korespondent Katolickiej Agencji Informacyjnej w Katowicach. Współpracował m.in. z Radiem Watykańskim i Telewizją Polską. Od roku 2006 r. pracuje w „Gościu Niedzielnym”. Jego obszar specjalizacji to problemy z pogranicza prawa i bioetyki. Autor reportaży o doświadczeniach religijnych.

Kontakt:
jaroslaw.dudala@gosc.pl
Więcej artykułów Jarosława Dudały