Co najmniej 19 osób straciło życie podczas ataku islamistów na wieś Mailari w stanie Borno w północno-wschodniej Nigerii - podała agencja Reutera powołując się na relację bezpośredniego świadka. Z innych świadectw wynika, że ofiar mogło być więcej, bo nawet 63.
Do ataku doszło nad ranem w nocy z soboty na niedzielę, o godz. 2 czasu lokalnego (godz. 3 nad ranem w Polsce). Media poinformowały o niej dopiero w niedzielę wieczorem.
Reuters zaznacza, że z relacji naocznego świadka, jakim był mieszkaniec regionu Guzamala w stanie Borno - Abatcha Umar, trudno wywnioskować, czy wieś została zaatakowana przez bojowników z organizacji Boko Haram czy też przez dżihadystów z zachodnioafrykańskiej odnogi Państwa Islamskiego (IS).
Korespondenci agencji Reutera rozmawiali dodatkowo z przedstawicielem administracji obozu przejściowego, w którym schronili się po rzezi ocalali mieszkańcy Mailari. Ta pragnąca zachować anonimowość osoba twierdzi, że łączna liczba ofiar sięga nawet 63 osób.
Nigeria od dziewięciu lat wstrząsana jest terrorystyczną działalnością dżihadystycznej organizacji Boko Haram, która zabiła już ponad 20 tys. osób, a setki tysięcy zmusiła do opuszczenia miejsc zamieszkania.
Sytuacja ta jest jednym z największych problemów prezydenta Nigerii Muhammadu Buhariego, który zamierza ubiegać się o reelekcję w lutym przyszłego roku. Buhari poprzednie wybory wygrał, obiecując w kraju pokój i stabilność.
Zaprowadzanie pokoju w Nigerii, na terytorium której z łatwością przenikają oddziały dżihadystów z państw sąsiednich, jest wciąż bardzo trudne i uwieńczone, jak dotąd, niewieloma sukcesami.