O tym, że nasze jelita są zamieszkiwane przez miliardy bakterii, uczymy się już w szkole.
Pomagają nam trawić, dostarczają nam niezbędnych do życia elementów, np. witamin. Skład naszej flory jelitowej jest charakterystyczny dla każdego z nas i ma ogromny wpływ na różne aspekty naszego życia. Jednym z tych oczywistych jest kwestia przemiany materii. Okazuje się, że niektóre szczepy bakterii mogą utrudniać… odchudzanie. Badawczy Program Leczenia Otyłości prowadzony w Mayo Clinic polegał na porównywaniu składu mikroflory jelitowej osób, którym udało się schudnąć, i osób, którym mimo wielu prób to nie wychodzi. Okazało się, że w naszych jelitach istnieją bakterie, które pomagają w odchudzaniu, i takie, które w zasadzie to uniemożliwiają. Te drugie są odpowiedzialne za przyswajanie węglowodanów. Gdy dostarczamy ich mniej, bakterie z tych węglowodanów, które dostarczyliśmy, są w stanie „wycisnąć” więcej energii. W zależności od proporcji występowania szczepów pomagających w odchudzaniu do tych, które nam tego nie ułatwiają, niektóre osoby łatwo mogą zrzucić wagę, a innym wychodzi to znacznie gorzej.•
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.