Wróżki na bezrobociu?

Tylko pokazywanie niedorzeczności związanych z wróżbiarstwem daje realne, pozytywne skutki.

Kiedyś, gdy napisałam felieton o rumpologii (dla przypomnienia: przedziwna to „sztuka wróżenia” ze strefy, w której plecy tracą swoją szlachetną nazwę), otrzymałam wiele listów z prośbami, by o absurdzie wróżenia pisać częściej. Bo potrzeba, niestety, jest. Gdy napisałam o zjawisku nakładania chrzczonym (!) niemowlętom nitki kabały, pisali rodzice z całej Polski, że to absurdalna plaga, która dotyka wiele, również nominalnie wierzących, rodzin. I pytali państwo, co z tym robić, by szaleństwu powiedzieć stop. Co z tym robić? Mówić, mówić, wskazywać, reagować. Obśmiewać bez litości. Kropka.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Agata Puścikowska