„Zachęcam was ja, więzień w Panu, abyście postępowali w sposób godny powołania, jakim zostaliście wezwani”. Ef 4,1
Potrzebujemy w naszej codzienności jasnej wizji, planu postępowania, często dopiero potem przychodzi pozorny spokój. Wtedy trudno jest dostrzec, jak nasze plany przestają być najlepszym scenariuszem, jaki możemy zrealizować w życiu, i umyka moment, kiedy Pan wskazuje rozwiązania, które nie mieszczą się w naszej wyobraźni. Dlatego tak ważna jest nasza postawa w życiu, postawa godna naszego powołania, godna dziecka Bożego, oraz wdzięczność za to, co mamy. Niełatwo jest zachować spokój, gdy jesteśmy wypełnieni obawami i troską o przyszłość swoją i najbliższych. Ja, dzięki łasce macierzyństwa, przekonałam się, że kluczem do tak godnej postawy jest miłość. Gdy zdaje się, że wszystko dookoła burzy się i upada, że na naszych barkach spoczywa więcej, niż jesteśmy w stanie udźwignąć, to miłość nadaje sens wszystkiemu, co robimy. Dzięki niej stajemy się lepsi, mądrzejsi, silniejsi, spokojniejsi. Patrząc na rzeczywistość z tej perspektywy, łatwiej zaufać Panu. Nieważne jest w tym momencie, do czego zostaliśmy powołani, ważne, jak przyjmujemy to powołanie i czy potrafimy je wypełniać z miłością. •
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Zofia Krasińska-Krawet