W Polsce nie brakuje rodziców, którzy rezygnują z posyłania dzieci do tradycyjnych szkół. Skąd bierze się rosnąca popularność edukacji domowej?
Naukę zwykle zaczynano w wieku 6 lat: chłopcy kontynuowali ją do 11. roku życia, dziewczęta do 18. Opłacenie lekcji leżało w gestii ojców, matki dbały, aby dzieci utrwalały zdobytą podczas zajęć wiedzę. W programie znajdowały się m.in. rachunki, czytanie i pisanie w języku ojczystym oraz w obcym, gra na instrumencie, taniec i rysunek. Guwernerami byli najczęściej studenci lub członkowie zdeklasowanej szlachty, którzy ledwie wiążąc koniec z końcem, byli zadowoleni z niewielkiej zapłaty, ciepłych posiłków i dachu nad głową. Z czasem ich role zaczęli przejmować nauczyciele certyfikowani przez agencje państwowe.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Maciej Kalbarczyk