Władze prowincji Liaoning w północno-wschodnich Chinach chcą zachęcić mieszkańców do posiadania większej liczby dzieci, by uporać się z problemami starzenia się społeczeństwa i ubytku siły roboczej - podał we wtorek państwowy chiński dziennik "China Daily".
Rząd prowincji zapowiedział zachęty finansowe, w tym ulgi podatkowe oraz ulgi w opłatach za szkoły i ubezpieczenia społeczne, dla par, które zdecydują się na drugie dziecko - przekazał wydawany w języku angielskim dziennik, powołując się na wytyczne wydane przez władze regionu.
Przewidują one również dłuższe urlopy macierzyńskie i zachęcanie pracodawców, by oferowali ciężarnym kobietom i młodym matkom dwójki dzieci elastyczne godziny pracy - poinformowała gazeta. Według lokalnych władz szczegóły planu wciąż są przedmiotem rozważań.
Liaoning dawniej uznawany był za jedną z najlepiej rozwijających się chińskich prowincji, ale obecnie szczególnie widoczne są tam problemy trapiące kraj - starzenie się społeczeństwa i kurczenie się populacji w wieku pracowniczym. Wynikają one częściowo z obowiązującej od czterech dekad polityki surowej kontroli urodzin.
W ubiegłym roku PKB Liaoningu wzrosło o 4,2 proc., osłabiając wzrost ogólnokrajowy na poziomie 6,9 proc. Rok wcześniej PKB prowincji zmniejszyło się o 2,5 proc. W ubiegłym roku liczba zarejestrowanych mieszkańców Liaoningu spadła z 43,78 mln do 43,69 mln, a w tym samym okresie liczba osób w wieku powyżej 60 lat wzrosła o 3,62 proc. i na koniec 2017 roku stanowiła 22,65 proc. mieszkańców prowincji.
W maju agencja Bloomberga podawała, powołując się na anonimowe źródła zbliżone do sprawy, że chińskie władze rozważają całkowite zniesienie kontroli urodzin jeszcze w tym roku. Od 2016 roku wszystkie pary w całym kraju mogą już posiadać dwoje dzieci; wcześniej wielu małżeństwom zezwalano tylko na jednego potomka.
Eksperci oceniali plany zniesienia kontroli urodzin jako właściwy krok, który jednak podejmowany jest zbyt późno, by odwrócić negatywny trend demograficzny. "Zniesienie restrykcji urodzin będzie miało mały wpływ na tendencję spadku urodzin w Chinach" - mówił cytowany przez Bloomberga wiceprzewodniczący Chińskiego Towarzystwa Reform Gospodarczych Chen Jian, były urzędnik państwowej komisji planowania rodziny.