Prezydent Erdoğan chce być drugim Atatürkiem – ojcem Turków. Dzieci nie mają nic przeciwko – w ostatnich wyborach oddały mu pełnię władzy.
Zestawienie obu postaci – Recepa Tayyipa Erdoğana oraz Mustafy Kemala Atatürka – może wydawać się szokujące. Przecież od 16 lat środowisko tego pierwszego konsekwentnie przeprowadza transformację państwa od modelu laickiego autorytaryzmu w stronę autorytaryzmu z dużą rolą islamu jako spoiwa życia społeczno-politycznego.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Jacek Dziedzina