Na Łotwie daleko do entuzjazmu przed papieską wizytą. – Ludzie nie są zainteresowani. Ale wierzymy, że Franciszek ich poruszy – mówi Ieve Liede, redaktor katolickiej gazety „Nāc”.
Będzie to druga wizyta głowy Kościoła katolickiego na Łotwie, obchodzącej w tym roku 100-lecie niepodległości. We wrześniu 1993 r. kraj ten, liczący ok. 2 mln mieszkańców, odwiedził Jan Paweł II. 25. rocznica przybycia papieża Polaka jest jednym z powodów tegorocznej wizyty Franciszka w Rydze i narodowym sanktuarium Łotyszy – Agłonie. – Potrzeba nam spotkania z papieżem. Obecnie mamy spadek praktyk, brak odrodzenia religijnego, jakie było w latach 90. Ludzie patrzą na życie z perspektywy ekonomicznej, nie widzą nadziei na to, że będzie lepiej. Potrzeba wzmocnienia duchowego – uważa bp Viktors Stulpins z Lipawy. Trudno jednak powiedzieć, ilu ludzi przybędzie na spotkanie z Franciszkiem. – Myślę, że nie będzie tak dużo jak na spotkaniu z Janem Pawłem lI. Nie ma już tego entuzjazmu… – przyznaje biskup.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Krzysztof Błażyca