Droga proroka nie jest sielska, anielska. To stąpanie po grząskim, niepewnym gruncie. Bóg wysyła Ezechiela z jasnym komunikatem: „Synu człowieczy, posyłam cię do synów Izraela, do ludu buntowników, którzy Mi się sprzeciwili” (Ez 2,3). Prorok ma stanąć przed ludźmi „o bezczelnych twarzach i zatwardziałych sercach” i bez owijania w bawełnę powiedzieć: „Tak mówi Pan Bóg”. Czy możemy się dziwić, że jest rozdarty?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.