– Dla mnie nie ma rzeczy niemożliwych... – mówi Sławek. – Ja, chociaż nie widzę, nawet płytki docinałem i układałem na ścianie. Wszystko można, gdy tylko się chce! Bo nie chcieć to znacznie gorzej niż nie móc.
Sławek stracił wzrok w dzieciństwie. – Widzę coś jedynie przestrzennie, w zależności od kontrastów. Mam zaburzoną równowagę, czasem się przewrócę – mówi.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Krzysztof Błażyca