Ukażmy światu naszą historię przez pryzmat małych bohaterów.
W końcu ubiegłego roku zarówno prezydent Andrzej Duda, jak i premier Mateusz Morawiecki zapowiadali zerwanie z pedagogiką wstydu. Obaj z pasją przekonywali, że nasze dzieje to inspirująca opowieść o wielkich bohaterach, ale też o zwyczajnych ludziach, którzy w obliczu dramatycznych wydarzeń wykazali się odwagą i męstwem. Niestety, po międzynarodowych konfliktach, związanych z nowelizacją ustawy o IPN, nasza polityka historyczna znalazła się w impasie. Mam wrażenie, że obóz rządzący został zaskoczony skalą nieprzychylnych Polsce reakcji i wycofał się na z góry upatrzone pozycje. Zamiast konsekwentnie udzielać światu korepetycji z historii, próbuje odbudować strategiczne relacje z Izraelem i USA. W roku wielkiego jubileuszu odzyskania niepodległości wyraźnie brakuje mu pomysłu na przekaz, który mógłby głęboko wryć się w świadomość mieszkańców Zachodu i stopniowo usuwać z niej antypolskie stereotypy. Jak wybrnąć z tego impasu?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Wojciech Wencel